Z perspektywy osteopatycznej

Zespół POST – COVID czyli jak przyspieszyć powrót do zdrowia?

„Dr. Michal Chudzik, kardiolog oraz inicjator badań nad ozdrowieńcami zauważa, że u 33 % ozdrowieńców, którym wykonano rezonans serca, stwierdzono zmiany zapalne w sercu, a u 9 % odnotowano uszkodzenia serca wywołane pocovidowymi zmianami zapalnymi.” Około połowa ozdrowieńców skarży się na mgłę umysłową, która objawia się problemami z koncentracją oraz z pamięcią, nadmierną sennością, dezorientacją. Następnym dużym problemem jest mniejsza tolerancja wysiłku. Ponadto osoby, które przeszły zakażenie koronawirusem często odczuwają duże zmęczenie, bóle mięśniowo – stawowe, mgłę umysłową i inne objawy wyczerpania organizmu, które utrzymują się nawet kilka miesięcy po przebytej chorobie. Badania wykazały, że objawy te mogą być związane z uszkodzeniem mitochondriów, do którego dochodzi podczas choroby. Dzieje się tak, jeżeli podczas infekcji pojawia się nadmierna reakcja układu odpornościowego na patogen w postaci burzy cytokinowej. Konsekwencją tego mogą być przewlekłe, utajone, stany zapalne w organizmie, czego objawem są bóle zatokowe głowy, mgła umysłowa, zaburzenia trawienia, duszność wysiłkowa, zaburzenia wydzielania…

Mięśnie dna miednicy (MDM) – podejście holistyczne w diagnostyce zaburzeń i terapii.

Dla kobiet miednica jest obszarem, poprzez który głęboko doświadczamy własnej kobiecości, siły, atrakcyjności i seksualności. Zaburzenia w napięciu mięśni dna miednicy wiążą się z poczuciem pustki, wybrakowania, wstydu, braku poczucia sprawczości w swoim życiu, wreszcie nieumiejętności cieszenia się własną seksualnością i pięknem. W sferze fizycznej pojawia się uczucie dyskomfortu, ból, nietrzymanie moczu, brak satysfakcji seksualnej i szereg innych objawów. Otwieranie miednicy, przywracanie przestrzeni i swobodnego ruchu struktur z nią związanych jest pięknym doświadczeniem, jakkolwiek w momencie uwalniania się traum i napięć może wiązać się z bólem. W moim odczuciu praca z tym obszarem naszego ciała i jego świadomość jest kluczowa dla poczucia pełni siebie jako kobiety. W trakcie rehabilitacji kobiet, prędzej czy później dostrzegamy konieczność pracy z tą częścią ciała. Poprzez terapię manualną, pracę na punktach spustowych, poizometryczną relaksację mięśni uwalniamy napięcia MDM i struktur z nimi związanych. Kolejnym krokiem jest nauka ćwiczeń MDM co daje możliwość samodzielnej pracy z…

Z gabinetu fizjoterapeuty czyli co ma biustonosz do złego humoru.

Drogie kobiety i kobietki, od pewnego czasu zwracam baczną uwagę na… biustonosze i chciałabym wam o tym opowiedzieć. Czy zauważyłyście, że od kilku lat brafitterki polecają nam staniki o bardzo ciasnym, obcisłym zapięciu. Pamiętam, że kiedy sama chciałam skorzystać z takiej porady byłam bardzo zdziwiona kiedy specjalistka poleciła mi taki biustonosz i mnie do niego przekonywała pomimo, że protestowałam nie mogąc swobodnie oddychać. Nie wiem skąd się wzięło przekonanie, że biustonosz jest dopasowany kiedy przeszkadza nam oddychać?? Ale wiem, że taki biustonosz może być przyczyną wielu problemów i pozwolę sobie tutaj kilka z nich omówić: Pierwszy i bardzo ważny problem to hamowanie ruchu żeber i utrudnianie swobodnego oddechu przeponą. Aby wziąć głęboki wdech nasza klatka piersiowa a szczególnie dolne żebra muszą się otworzyć na boki. Jeśli coś je ściska, oczywiście, nie mogą tego zrobić. Oddech staje się płytki, żeby zwiększyć powierzchnię oddechową górne żebra są pociągane w górę przez mięsień…

Depresja – mikroflora bakteryjna jelit cz.3

MIKROBIOTA „Mikrobiota” oznacza wszystkie drobnoustroje, czyli bakterie, grzyby, wirusy i archeony zasiedlające organizm człowieka, natomiast termin „mikrobiom” oznacza zbiór ich genomów. Po raz pierwszy nazwę tą zaproponował laureat Nagrody Nobla, Joshua Lederberg, amerykański genetyk i mikrobiolog. Jest ona tożsama z „mikroflorą”, które to słowo używano we wcześniejszych pismach medycznych. Mikrobiota oznacza drobnoustroje, które zasiedlają cały nasz organizm, czyli skórę, jamę ustną, drogi moczowe itd. W zagadnieniu depresji i naszego samopoczucia będziemy głównie odnosić się do mikrobioty jelitowej, bowiem to ona decyduje o jakości komunikacji osi jelitowo – mózgowej. Jest to połączenie nerwowe zbudowane z nerwu błędnego i splotów włókien zazwojowych Meissner’a i Auerbach’a między ośrodkowym układem nerwowym a jelitami. Komunikacja ma charakter głównie aferentny, co oznacza, że kierunek przekazywania większości informacji jest z obwodu do centrum. Oznacza to, że mózg odbiera informację z jelit i tylko w niewielkim stopniu ingeruje w to, co się tam dzieje. Komunikacja ta zachodzi na…

Depresja – hormony cz.2

HORMONY CRH, GLIKOKORYKOIDY, NORADRENALINA Zebrane dowody wskazują, że w stanach depresyjnych bardzo często występuje dramatycznie podniesiony poziom kortyzolu. W niektórych przypadkach obserwuje się spadek tego hormonu i noradrenaliny. Decydującym czynnikiem ryzyka wystąpienia depresji jest często powtarzający się silny stres. DHEA może wpływać na obniżenie poziomu glikokortykoidów. W literaturze medycznej szeroko udokumentowana jest zależność między występowaniem depresji a hormonami stresu, przede wszystkim podwyższonym poziomem kortyzolu. Jego wytwarzanie jest stymulowane przez oś wzgórze – przysadka – nadnercze (HPA hypothalamic-pituitary-adreńal axis). W sytuacji stresowej podwzgórze pod kontrolą neuroprzekaźników, takich jak noradrenalina, serotonina, kwas gamma-amino-masłowy (GABA) i acetylocholina wytwarza czynnik uwalniający kortykotropinę (CRH) co z kolei aktywuje syntezę i uwolnienie ACTH (hormonu adrenokortykotropowego) przez przedni płat przysadki. Hormon ten poprzez układ krążenia dociera do nadnerczy, które reagują produkcją kortyzolu. Liczne badania potwierdziły podwyższony poziom tego hormonu u osób znajdujących się w ostrej fazie depresji w porównaniu do osób, u których schorzenie to nie występuje.…

Depresja – neuroprzekaźniki cz.1

DEPRESJA – NEUROTRANSMITERY Rozpoczynając pracę nad tym artykułem nie miałam pojęcia jak dynamicznym i obszernym tematem jest depresja. Moim celem jest przedstawienie tego zagadnienia w sposób możliwie holistyczny i obszerny, z uwzględnieniem czynników, które mogą wpływać na wystąpienie tego schorzenia i jego rozwój, jak również naturalnych metod wspomagających jego leczenie. Ze względu na komfort czytania i przyswajania informacji zdecydowałam się na opublikowanie tego artykułu w kilku częściach zawierających informację o: 1) mitochondriach i neurotransmiterach (wpływ na organizm i sposób ich suplementacji poprzez dietę i zioła adaptogenne) 2) hormonach, 3) mikrobiocie jelitowej (jej rola w depresji i sposób regulacji) 4) depresji z punktu widzenia psychoanalizy. Mam nadzieję, że znajdziecie tu informacje, które pomogą zrozumieć naturę tej choroby i zobaczyć, że są metody, inne niż farmakologia, walki z nią. Jestem przekonana, że mimo cierpienia i bólu, które powoduje, może ona stać się początkiem nowego etapu w waszym życiu, zmian, które spowodują, że…

Nie śpisz, szybciej tyjesz!

NIE ŚPISZ, SZYBCIEJ TYJESZ! Zaskakujące prawda? Dlaczego tak się dzieje opisuje w książce: „ Dlaczego śpimy” dr. Matthew Walker. Jak wynika z badań prowadzonych przez ostatnie trzy dekady epidemia otyłości jest związana z epidemią niedoboru snu jako, że w dobie kapitalizmu rola snu dla zdrowia jest zdecydowanie niedoceniana, zaś obywateli zachęca się do skracania snu na rzecz pracy.Okazuje się, że ludzie, którzy śpią krócej niż 7,5 – 8 godzin częściej cierpią na nadwagę. Nadwaga z kolei może być przyczyną pogorszenia jakości snu ponieważ istnieje korelacja między otyłością a występowaniem chrapania i obturacyjnego bezdechu sennego. Deprywacja długości lub/i jakości snu jest przyczyną pogorszenia stanu zdrowia, jako że, jak pisze Matthew Walker – naukowiec, który badał sen przez około 40 lat: „ Wygląda na to, że nie istnieje w naszym organizmie ani w umyśle proces, którego funkcjonowanie nie byłoby optymalizowane przez sen(i drastycznie osłabiane przez niedobór snu).” Poniżej opiszę, w jaki sposób…

Zespół złośliwego mięśnia gruszkowatego

WSTĘP Często do naszego gabinetu przychodzą młode osoby narzekające na ból w okolicy pośladka. Opisują go jako miejscowy, czasem promieniujący na biodro lub schodzący po tylnej stronie nogi aż do stopy. Ponadto wywiad wskazuje, że ból pojawił się po długotrwałym siedzeniu, ciężkim treningu na siłowni lub długodystansowym joggingu. Jednakże zdarza się, że nie wystąpiła żadna z powyższych czynności, a problem powstał właściwie bez konkretnej przyczyny. Jeśli ból promieniuje do stopy jest często diagnozowany jako dyskopatia kręgosłupa i tzw. korzonki, czasami podejrzewa się zmiany w stawie biodrowym. Zdarza się, że jeśli badania obrazowe nie wykazują żadnych zmian w kręgosłupie ani w stawie biodrowym, bez dalszych badań pacjenta pozostawia się samemu sobie. Powyższe zmiany i odczucia bólowe są więc przyczyną dużego niepokoju. Choć ból w pośladku może być naprawdę uciążliwy, a nawet nie do zniesienia, w większości przypadków nie wymaga wizyty u lekarza i iniekcji sterydowych. Najskuteczniejszym sposobem leczenia jest farmakoterapia, krioterapia,…

Ból ciała i duszy, czyli o tym w jaki sposób nadnercza proszą o Twoją uwagę.

Czy znasz stan kiedy jesteś jednocześnie pobudzona(-y) i skrajnie zmęczona(-y)? Twój umysł jest szybki, przebiega przez niego sto tysięcy myśli i pomysłów na minutę, ale jednocześnie nie możesz skupić myśli bo Twoja pamięć krótkotrwała niemalże nie istnieje…. Odczuwasz wieczny niepokój w ciele, który powoduje, że co chwilę musisz wstawać, zmieniać pozycję, cokolwiek robisz, w tym samym czasie wykonujesz tysiąc pobocznych czynności co nie pozwala dokończyć tej głównej. Umysł staje się ciężki, ciało zdaje się być niewygodnym skafandrem, koszmarne zmęczenie dopada cię po pracy i powoduje, że nie jesteś w stanie zrobić nic innego jak tylko usiąść na kanapie i oglądać seriale. Byle nie działać, nie myśleć, odpocząć… ale nie ważne ile czasu odpoczywasz, bo i tak jesteś wciąż zmęczona(-y). Być może usłyszałaś(-eś) od lekarza lub znajomych, że to objawy starzenia się i musisz je zaakceptować. To nieprawda! Fizjologiczne starzenie nie oznacza chronicznego zmęczenia. Jeśli znasz te objawy to może to…

Nieznane oblicza oddechu

Oddech – wydaje się, że to najbardziej naturalna, najprostsza rzecz na świecie i nie potrzebujemy się go uczyć… A jednak… Obserwujemy, że wiele osób oddycha niewłaściwie, co jest przyczyną wielu problemów zdrowotnych takich jak, bóle głowy, bruksizm, depresja, zaburzenia psychiczne i innych… Na szczęście oddech jest czynnością tylko na wpół zautomatyzowaną (kierowany jest przez ośrodek oddychania w pniu mózgu) co oznacza, że możemy go kontrolować i świadomie się go uczyć… Po co się go uczyć? – zapytacie… A to dlatego, że niewłaściwy, czytaj oddech krótki, płytki, często szybki i niestabilny, czyli górno – żebrowy, który stosuje bardzo wiele osób będących tego kompletnie nieświadomym, doprowadza do niedotlenienia organizmu, a w szczególności mózgu, powoduje duże przeciążenia mięśni szyi i karku doprowadzając do bólów głowy, szumów usznych, problemów w stawach skroniowo – żuchowych ale również do emocjonalnej niestabilności, niepokoju umysłu, braku koncentracji, także problemów z trawieniem, wywołując szereg dolegliwości, które z oddechem nie…

Navigate